Nie tylko do grania
Warto zacząć od podstawowych informacji związanych z najlepszymi dostępnymi kartami graficznymi. Niezależnie od tego, czy mowa o kartach z serii GeForce RTX, czy przygotowanej dla laptopów ze średniej półki ofercie kart graficznych GTX. Co istotne, choć istnieje tendencja do oszczędzania na tych aspektach, gdy dany użytkownik wyjściowo chce używać swojej maszyny tylko do pracy, nie zawsze jest to dobra decyzja. Z jednej strony odruch zaoszczędzenia na jednym z droższych komponentów komputera stacjonarnego czy laptopa jest zrozumiały, z drugiej jednak – takie rozwiązanie znacząco traci na jakości. Na przykład karty RTX są w stanie zaoferować wiele wygód osobom, które na swoich maszynach częściej pracują niż grają. Najlepszym przykładem wydaje się w tym przypadku być NVENC. To enkoder pozwalający przenosić zadania wymagające dużej mocy obliczeniowej z CPU na GPU. To znacząco przyspiesza daną pracę, zmniejszając przy tym obciążenie komputera, pozwalając np. na wykonywanie większej liczby symultanicznych czynności.
Pamiętajmy również o znaczącym wzroście zapotrzebowania na pracę zdalną, wymuszonym przez obecną sytuację na rynku. Szczególnie ważna staje się w takim wypadku funkcjonalność przy odbieraniu obrazu czy dźwięku. Niezwykle pomocny staje się funkcja NVIDIA Broadcast, którą posiada każda karta z rodziny RTX. Tak jak przy innych aplikacjach typu Zoom czy Teams, pozwala ona na manipulowanie obrazem. Staje się to przydatne chociażby w sytuacjach, gdy przed wideokonferencją nie mamy czasu posprzątać miejsca, w którym dojdzie do wirtualnych spotkań. Z drugiej strony, często kluczowy staje się sam dźwięk, gdy wideo z jakichś powodów nie jest potrzebne (albo po prostu nie dysponujemy odpowiednim połączeniem). Może on być odpowiednio filtrowany tak, aby wyeliminować odgłosy z zewnątrz.
Ray tracing Świętym Graalem gamingu
Ale mimo wszystko pełną moc kart NVIDIA wykorzystać możemy oczywiście do gier. Zacząć należy od ray tracingu – prawdopodobnie najbardziej przełomowej technologii ostatnich lat. Innymi słowy, jest to technika śledzenia promieni i swoje początki miała w Japonii lat 80., gdy nikt nie mógł marzyć o dzisiejszych możliwościach. Karty graficzne RTX pozwalają na stworzenie warunków do przeżywania doznań bliskich rzeczywistego postrzegania. Tego typu wierność zjawiskom fizycznym sprawia, że zachodzi w tym wypadku swojego rodzaju symulacja reakcji, które zachodzą w ludzkim mózgu.
Technologia wpływa także na cienie, wraz z oddalaniem się zyskującymi miękkość przy zachowaniu odpowiednich szczegółów. Tym sposobem dochodzimy do znanego już chyba każdemu współczesnemu graczowi hasła RTX On. Ray tracing pozwala bowiem nawet w przypadku najbardziej zaawansowanych graficznie gier renderować obraz do poziomu kinowej perspektywy. Praktycznie nie sposób tego dostrzec oglądając grafiki, jedynie podejrzenie dynamicznych przekształceń nawet najdrobniejszych detali, takich jak delikatne zagłębienia w ścianie. Opisywana gra świateł daje niesamowite efekty w grach takich jak Control, Watch Dogs: Legion czy Cyberpunk 2077.
Z kartami graficznymi NVIDIA RTX powiązana jest jest także technika DLSS (Deep Learning Super Sampling). Jej funkcją jest wykorzystywanie sztucznej inteligencji do zwiększania liczby wyświetlanych klatek na sekundę przy zachowaniu niemal oryginalnej jakości obrazu. Jako że DLSS jest algorytmem korzystającym ze sztucznej inteligencji, stale adaptuje się do zastałych warunków, doskonaląc się. NVIDIA stara się regularnie aktualizować ten aspekt, wprowadzając lepsze wersje. Poza tym, godny odnotowania jest także NVIDIA Reflex, czyli najbardziej zaawansowany zestaw technik GPU, G-SYNC i oprogramowania, których zadaniem jest mierzeniem i przede wszystkim obniżanie opóźnień systemowych w grach turniejowych. Nade wszystko jednak funkcja ta jest przydatna także dla graczy, którzy nie grywają na co dzień na turniejach, ani nie posiadają najlepszego możliwego sprzętu. NVIDIA Reflex zapewnia bowiem mniej opóźnień na kartach graficznych, którym daleko do najwyższych standardów. Mowa tutaj nawet o modelach opartych o architekturę Maxwell, a zatem ich premiera mogła mieć miejsce nawet 7 lat temu. Dzięki temu to idealne rozwiązanie dla graczy, którzy nie mają jeszcze ochoty na zakup zupełnie nowego sprzętu.
Wyróżnić można także:
GeForce Experience – czyli idealne dopełnienie całości
Na koniec dodajmy jeszcze co nieco o ważnym wsparciu dla naszego sprzętu. NVIDIA GeForce Experience jest aplikacją dołączaną do sterowników kart GeForce. Jej instalacja nie jest obligatoryjna, jednak wraz z nią dostajemy całkiem sporo przydatnych funkcji. Wśród nich można wymienić m.in. zaawansowane robienie zdjęć czy nagrań z gier bądź też na bieżąco korzystać z aktualizacji sterowników. Aby przekrojowo wyliczyć, co przede wszystkim oferuje GeForce Experience, można oprzeć to o trzy filary:
Dlatego też nieważne, czy używamy naszego sprzętu przede wszystkim do pracy, do grania, czy łączymy te dwie rzeczy mniej więcej po równo, warto zadbać o dobrą, a przede wszystkim wielofunkcyjną kartę graficzną. Karty NVIDIA mają pełen wachlarz możliwości, dysponując ofertami zarówno dla osób starających się być na bieżąco z technologicznymi nowinkami, jak i dla tych, którym wystarczają nieco starsze, ale wciąż bardzo solidne konfiguracje. To, wraz z możliwościami oferowanymi przez GeForce Experience, stanowi idealną konfigurację.