Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

lenovov

Doom Patrol tom 3 - recenzja komiksu

Autor: Piotr Pocztarek
7 czerwca 2020

Największym atutem w konkurencji z Marvelem jest dla DC Comics imprint Vertigo, czy jak on się tam teraz zwie... Część historii w jego ramach połączona jest z głównym światem wydawnictwa, co daje pewne możliwości twórcze. A to Constantine zagości w regularnych seriach, a to na odwrót - Superman pojawi się w Potworze z Bagien. Do takiego typu opowieści należy też Doom Patrol, który co prawda nieczęsto pojawia się w mainstreamowych seriach DC, ale czasem widać podobiznę Robot Mana i reszty zespołu w kluczowych momentach uniwersum. Doom Patrol tom 3 to finałowy album runu Granta Morrisona, który, jak to ma w zwyczaju, mocno wpłynął na obraz prowadzonej przez siebie serii.

Strona komiksu Doom Patrol tom 3

Tom otwiera kampania prezydencka Pana Nikt. Groteskowy złoczyńca miejscami wypowiada się z sensem większym niż prawdziwi kandydaci. Może i jego kampanijny autobus powoduje halucynacje. Może jego poglądy są sprzeczne z niemal wszystkimi doktrynami politycznymi, a przypominają ich wyrwane z kontekstu fragmenty wymiksowane razem, ale nie można odmówić mu tego, że jego przekaz trafia do ludzi. Na tyle dobrze, że władzy nie podoba się jego Bractwo Dada... Grant Morrison, zachowując standardy serii, uderza w świat polityki sprawniej, niż stronniczy publicyści czy dramatyzujący twórcy kina. Mówi to, co wie o niemiłościwie nam panujących każdy, a boi się to przyznać otwarcie. Przy tym nie mędrkuje i nie stara się nikogo oszczędzać.

Mimo całej fascynacji Doom Patrolem muszę jedno przyznać. Miejscami odbiór tej serii jest naprawdę ciężki. Zwłaszcza w runie Morrisona. W Doom Patrol tom 3 widać to szczególnie w zeszycie poświęconym Negative Manowi, czy raczej Rebis. W onirycznej, niejasnej narracji łatwo popaść w bełkot, niezrozumiały nawet dla czytelnika gustującego w tych klimatach. Ja musiałem powtórzyć ten akurat fragment i nie żałuję. Jest on kluczowy dla dalszych wydarzeń i dość interesujący, jeśli nie oczekuje się betonowo racjonalnej fabuły.

Strona komiksu Doom Patrol tom 3

W recenzji pierwszego tomu Doom Patrolu napomknąłem, że grupa ma wiele cech wspólnych z debiutującymi niedługo po nich X-Menami. Jedną z nich były osoby ich liderów - Nilesa Couldera i Charlesa Xaviera. Charakter mentora, genialny umysł, niepełnosprawność i skłonność do manipulacji swymi podopiecznymi. W trzecim tomie przekonujemy się, że Profesor X to dobrotliwy altruista, czasem jedynie egoistycznie napędzany ideałami. Coulder to z kolei postać o dość mrocznych zapędach. Wprawdzie też inspirowanymi wyższym dobrem, lecz realizowanymi metodami ekstremalnymi, a wręcz eksterminującymi.

Na koniec dostajemy zeszyt Doom Force Special #1, będący parodią X-Force. Nienaturalnie muskularni bohaterowie, militarystyczna stylistyka, przejaskrawione kostiumy - wszystko jakby żywcem wyjęte z twórczości Roba Liefelda. Nie tylko ta historia nawiązuje do innych, charakterystycznych dzieł świata superbohaterskiego. Styl Stana Lee i Jacka Kirby'ego dziś jest może nieco przestarzały, ale inspirujący na tyle, by tworzący kilkadziesiąt lat później Morrison przeniósł narrację lat 60 w realia Doom Patrolu. I to niemal dosłownie odwołując się do historii z udziałem Fantastycznej Czwórki. Specjalne ukłony w stronę Kena Steacy'ego, świetnie oddającego nastrój kreski The Kinga do tego stopnia, iż ponownie zerknąłem na kilka klasyków ołówka mistrza.

Strona komiksu Doom Patrol tom 3

Seria o Najdziwniejszych Bohaterach Świata jest pokręcona, miejscami wymagająca i odmienna od większości tytułów z przebierańcami. To, co wykreował szkocki scenarzysta, odbiło się echem w późniejszych okresach grupy, a wpływ poza medium komiksowym widać doskonale w serialu, którego drugi sezon pojawi się niebawem. Doom Patrol tom 3 w przemyślany sposób zamyka pewien etap w historii grupy, tworząc zamkniętą całość, niewykluczającą jednak kontynuacji. Doom Patrol to waga cięższa niż inne tytuły imprintu i jeśli zaczynasz przygodę z tą częścią DC, to odłożyłbym ten cykl na czas po zapoznaniu się choćby z Sandmanem. Warto poczekać, a zbyt wczesny skok w głębię dadaizmu, surrealizmu i innych „-izmów” może tylko odrzucić. Tymczasem Egmont zapowiedział Animal Mana tego samego autora, więc fani Szalonego Szkota mogą czuć się usatysfakcjonowani.


Okładka komiksu Doom Patrol tom 3

Tytuł oryginalny: Doom Patrol Book 3 Scenariusz: Grant Morrison Rysunki: Richard Case, Sean Philllips, Ken Steacy Tłumaczenie: Jacek Drewnowski Wydawca: Egmont 2020 Liczba stron: 420 Ocena: 90/100

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.