Mimo iż J.K. Rowling słynie z kontrowersyjnych poglądów, tym razem może i ociepli swój wizerunek wśród swoich przeciwników. Autorka Harry'ego Pottera nie zwolni Paapy Essiedu, ciemnoskórego aktora, na którego wylało się wiadro hejtu po ogłoszeniu jego castu na Severusa Snape'a.
Można mówić wiele złych rzeczy o J.K. Rowling, głównie przez jej kontrowersje. Nie można jej odmówić jednak faktu, że zdominowała w pewnym momencie rynek fantasty, a filmy z serii Harry Potter to prawdziwy hit. Niemniej jednak niejeden raz wypowiadała się kontrowersyjnie wobec mniejszości trans. Niemniej jednak pisarka może poszczyć się teraz bardzo mądrym podejściem, gdyż poparła Paapę Essiedu, mimo iż ten podpisał petycję popierającą osoby trans.
Jak dobrze wiemy - w serialu Harry Potter od HBO Paapa Essiedu został obsadzony jako Severus Snape. Po tym, jak podpisał petycję popierającą prawa osób transpłciowych (wraz z innymi aktorami z uniwersum Harry’ego Pottera), w mediach zaczęły się spekulacje, czy J.K. Rowling, znana z krytycznych wypowiedzi na temat ruchu trans, nie będzie próbowała go zwolnić z produkcji. Rowling początkowo tylko ogólnie krytykowała sygnatariuszy podobnych listów, sugerując, że kierują się strachem lub konformizmem. Jednak później odniosła się bezpośrednio do tego wszystkiego. Rowling wyjaśniła następnie swoje stanowisko:
Nie mam uprawnień, aby zwolnić aktora z serialu i nie skorzystałabym z nich, gdybym je miała. Nie mam zamiaru go zwalniać. Nie wierzę w odbieranie ludziom pracy ani środków do życia, ponieważ wyznają prawnie chronione przekonania, które różnią się od moich.
Za serial ma odpowiadać Francesca Gardiner, znana z pracy przy Sukcesji, która latem została wybrana na scenarzystkę i showrunnerkę nowego Harry'ego Pottera. Pomagać będzie jej Mark Mylod. Filmowiec dołączył do projektu jako producent wykonawczy i reżyser kilku odcinków. Początkowo produkcja była rozwijana dla platformy Max, ale w czerwcu przeniesiono ją do HBO.
Każdy odsłona serialu ma być szczegółową adaptacją jednej z powieści, co oznacza, że powstanie w sumie siedem sezonów. Serial oficjalnie zapowiadany jest jako wierna adaptacja ukochanych książek J.K. Rowling o Harrym Potterze, która ma przybliżyć świat magii i czarodziejstwa nowemu pokoleniu publiczności, a fanom znanej od dwudziestu pięciu lat serii ma pokazać nowe szczegóły i postaci, które oryginalne, klasyczne i cenione filmy mogły pominąć.
Na obecny moment znane są nazwiska sześciu członków obsady rebootu Harry'ego Pottera. Są to John Lithgow (Albus Dumbledore), Janet McTeer (Minerwa McGonagall), Paapa Essiedu (Severus Snape), Nick Frost (Rubeus Hagrid), Luke Thallon (Kwiryniusz Quirell), Paul Whitehouse (Argus Filch). Ogłoszenie odtwórców głównych ról Harry’ego Pottera, Hermiony Granger i Rona Weasleya ma nastąpić w najbliższych miesiącach.
Zdjęcia do pierwszego sezonu serialu fantasy mają ruszyć latem 2025 roku.
Źródło: hollywoodreporter.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.