Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

#Cannes2016 dzień 8: Aquarius, Ma'Rosa i The Unknown Girl

Autor: Radek Folta
18 maja 2016

Po ośmiu dniach trwania festiwalu na Lazurowym Wybrzeżu zaczynają się krystalizować pewne podejrzenia do tego, komu przypadną laury podczas gali zamknięcia. Choć do dzielenia skóry na niedźwiedziu jeżeli chodzi o Złotą Palmę jeszcze daleko, to mamy już swojego faworyta do tego, komu przypadnie nagroda za najlepszą rolę kobiecą. Weteranka Sonia Braga w Aquariusie jest niczym magnes, który nie pozwala widzom oderwać wzroku od ekranu.

KONKURS GŁÓWNY

Sonia Braga w filmie aquarius

Aquarius

reż. Kleber Mendonca Filho

Przemiany społeczne i ekonomiczne w Brazylii na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat są tłem dziejącego się w Recife Aquariusa. Tytułowy budynek, powstały w latach 40., położony jest nad przepiękną plażą i znajduje się w nim mieszkanie, które od zawsze należało do rodziny Clary (Sonia Braga). Wiąże się z nim historia całego rodu, który poznajemy w latach 80. podczas imprezy urodzinowej cioci Julii. Clara, z krótkimi włosami, skończyła właśnie chemioterapię, pokonując raka piersi. W tych pierwszych scenach doświadczymy pewnego rodzaju wspólnoty, rodzinnej i społecznej, rozciągającej się na trzy pokolenia, która gdzieś zaniknie podczas reszty opowieści, rozgrywającej się współcześnie. Bohaterka mieszka sama, jej dzieci opuściły gniazdo rodzinne, jedynie gosposia dotrzymuje jej czasem towarzystwa. A w jej bloku firma deweloperska wykupuje wszystkie mieszkania, chcąc zamienić budynek w kolejny biurowiec lub wysokodochodowy hotel. Clara jest ostatnią mieszkającą tam osobą, która nie godzi się na sprzedaż swojego lokum.

Trzon opowieści nie jest może zbyt odkrywczy i oryginalny, a sposób realizacji nie wnosi też nic przełomowego do języka filmu. Są sprytnie stosowane retrospekcje (bardzo krótkie urywki wspomnień), praca kamery co jakiś czas wyłowi drobne szczegóły z szerszego planu, a tłem jest  kapitalna muzyka (przeboje Queen, Bach, piosenki brazylijskie). Ale cała uwaga skupiona jest na głównej postaci. Braga stworzyła magnetyzującą rolę – krytyczki muzycznej po sześćdziesiątce, która ma trudną do okiełznania charyzmę, manifestującą się w każdym spojrzeniu, ruchach i gestach, spokojnej artykulacji słów oraz w wyglądzie. Jej długie, błyszczące, czarne włosy dodają jej ciału niesamowitej energii. Clara nie obawia się konfrontacji z developerami, spokojnie odrzucając ofertę firmy. Przyjdzie jej także toczyć dyskusje z rodziną, która namawia kobietę, by dla świętego spokoju zgodziła się na sprzedaż. Mimo swojego wieku Clara jest po prostu piękna i seksowna, tajemnicza i nieprzewidywalna, dzika i pulsująca energią, niezależna i wyzwolona. Jeżeli dla czegoś warto obejrzeć ten film, to właśnie dla tej roli.

Ocena MoviesRoom: 70/100

Ma Rosa Brillante Mendoza

Ma'Rosa

reż. Brillante Mendoza

Tytułowa Rosa (Jaclyn Jose) to matka i żona, głowa sześcioosobowej rodziny mieszkającej w biednej części Manili, zajmującą się sprzedażą metaamfetaminy pod przykrywką prowadzenia sklepiku z „mydłem i powidłem”. Ten z pozoru chaotyczny, ale dobrze zorganizowany świat zawali się w gruzy, kiedy do mieszkania-sklepu wkroczy policja i znajdzie przeznaczone na sprzedaż narkotyki. Kiedy mama z tatą trafią do aresztu, a przekupni gliniarze zasugerują łapówkę, dzieci będą chciały zrobić wszystko, by rodzice wyszli na wolność.

Klaustrofobiczny i duszny film Mendozy, dziejący się stolicy Filipin, ma dość typowe dla tego reżysera tropy: biedni ludzie próbujący związać koniec z końcem, skorumpowani policjanci, chwytanie się najbardziej uwłaczających metod, by pożyczyć pieniądze. Jest w tym obrazie coś apokaliptycznego, ale i pierwotnego za razem. To jakbyśmy przenieśli się do Los Angeles z filmu Blade Runner i przyglądali się, jak żyją sprzedawcy i sklepikarze, u których zaopatruje się Deckard.

Reżyser nigdy nie pozwala całkiem upodlić się swoim postaciom, pokazuje ich mały, zamknięty świat jako kochającą się rodzinę. Świetne zdjęcia, złożone z długich ujęć i niepokojąca muzyka budują niezapomnianą atmosferę Ma'Rosy.

Ocena MoviesRoom: 73/100

La fille inconnue 02

The Unknown Girl (La fille inconnue)

reż. Jean-Pierre i Luc Dardenne

Młoda lekarka, prowadząca państwową praktykę w małym miasteczku w Belgii, boryka się z wyrzutami sumienia po śmieci bezimiennej kobiety w bliskiej okolicy. Uciekająca przed kimś dziewczyna próbowała znaleźć schronienie w jej gabinecie, ale lekarka zignorowała dzwonek do drzwi. Jenny (Adèle Haenel) prowadzi prywatne śledztwo, pytając znajomych, pacjentów i sąsiadów, by ustalić imię zmarłej. Jej nieustępliwość w końcu wywoła odzew w społeczeństwie.

Bracia Dardenne nie zmienili się ani trochę – można nawet powiedzieć, że The Unknown Girl jest kontynuacją wątku z Dwóch dni, jednej nocy, w którym to filmie bohaterka grana przez Marion Cotillard chodziła od drzwi do drzwi, by przekonać kolegów o zatrzymaniu jej w pracy. Motywacja Jenny jest równie osobista, ale nie finansowa: kobieta chce ukoić swoje sumienie, a jako lekarka czuje się szczególne odpowiedzialna za innych. Reżyserzy pokazują ją jako wrażliwą osobę o mocnym kręgosłupie moralnym (nie wydaje niepotrzebnego zwolnienia L4 nawet, gdy pacjent jej grozi), która została zaślepiona przez chwilę słabości i pychy. Być może był to fakt, że szkoliła praktykującego lekarza, może promocja i otrzymanie pracy w prywatnym gabinecie lekarskim. Problem jednak w tym, że grająca główną postać Haenel jest odrobinę bez wyrazu i charyzmy, jakiej potrzeba, by unieść cały film.

W typowy dla siebie sposób twórcy konstruują pewien koncept, który potem rozwijają – szkoda tylko, że podstawowe założenie wybrzmiewa fałszywie i nieprawdopodobnie, a film niepotrzebnie się wlecze. Idealistyczne podejście reżyserów do świata nie zdało w tym wypadku egazminu. W normalnym świecie, który tak bardzo uchwycić chcą twórcy nagrodzonego w Cannes Dziecka, czasem musimy przejść nad takimi dramatycznymi wydarzeniami do porządku dziennego.

Ocena MoviesRoom: 45/100

Dziennikarz filmowy i kulturalny, miłośnik kina i festiwali filmowych, obecnie mieszka w Londynie. Autor bloga "Film jak sen".

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.