Film Christophera Nolana znalazł się pod ostrzałem amerykańskich organizacji broniących praw człowieka. Media spekulują, że z tego powodu Dunkierka może stracić nominacje Oscarowe, a w szczególności za scenografię.
Afera wybuchła w związku z publikacją książki Joshuy Levina pod tytułem Dunkirk: The Story Behind the Major Motion Picture, w której opisano kulisy prac nad filmem. Największe kontrowersje wzbudza temat budowy scenografii. Z przeprowadzonego wywiadu z dekoratorem planu Garym Fettisem, wynikło, że do rekonstrukcji dziesięciu odbojnic z lat 40. wykorzystano pracę więźniów, co przyniosło produkcji spore finansowe oszczędności.
Powyższy fakt nie spodobał się Paulowi Wrightowi, szefowi amerykańskiego Centrum Obrony Praw Człowieka, który chce zdyskwalifikowania Dunkierki z tegorocznych Oscarów.
Nikt nie doceniłby kostiumografa za to, że wykorzystał do tworzenia kostiumów niewolniczą pracę dzieci. Moim zdaniem taka praca więźniów również jest nadużyciem praw człowieka
Zobacz również: O Dunkierce rozmawiamy z Cillianem Murphym!
Ciążące na filmie Nolana zarzuty mogą mieć wpływ na głosujących akademików, lecz samo pozbawienie Dunkierki nominacji Oscarowych wydaje się mało prawdopodobne, gdyż scenografia powstawała we Francji, a tam w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych przymusowa praca skazańców jest prawnie zakazana i więźniowie otrzymują za swoje usługi niskie wynagrodzenie, które wynosi 20-45 proc. minimalnej stawki.
Dunkierka została nominowana w ośmiu kategoriach. Statuetkę może otrzymać za Najlepszy Film, reżyserię, muzykę oryginalną, zdjęcia, dźwięk, montaż, montaż dźwięku i scenografię.
Źródło: telegraph.co.uk / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Kontakt: [email protected] Twitter: @KonStar18