Kostiumy z Blade’a zostały wykorzystane w Grzesznikach Ryana Cooglera

Myślę, że mało kto spodziewał się, że nowy Blade jest w stanie się jeszcze komukolwiek przysłużyć. A w szczególności Grzesznikom Ryana Cooglera.

Od momentu, gdy Kevin Feige ogłosił na San Diego Comic-Con w 2019 roku, że Blade dołączy do Kinowego Uniwersum Marvela, minęło już sześć lat, a produkcja wciąż borykała się z licznymi problemami. Od samego początku projekt rozwijał się w żółwim tempie. Pierwotnym reżyserem miał być Bassam Tariq, jednak po roku zrezygnował ze względu na zmiany w harmonogramie oraz różnice kreatywne. Jego miejsce zajął Yann Demange. Jednak w czerwcu 2024 on także opuścił produkcję. Później pałeczkę po nim przejął Cary Fukunaga, który według najnowszych informacji też skapitulował. Pojawiły się doniesienia, że Marvel zastąpić go Chadem Stahelskim, ale wygląda na to, że raczej do tego nie dojdzie.

Dodatkowo w 2023 roku prace nad filmem zostały tymczasowo wstrzymane z powodu strajków aktorów i scenarzystów. Na przestrzeni lat scenariusz przechodził przez ręce aż pięciu różnych autorów. Byli to: Sracy Osei-Kuffour, Michael Starrbury, Nic Pizzolatto, Michael Green oraz Eric Pearson.

Równie ciekawa sytuacja wyniknęła z planowaną datą premiery filmu. Pierwotnie Blade do kin trafić miał 3 listopada 2023 roku, następnie przesunięto ją na 6 września 2024 roku, a później na 7 listopada 2025 roku. Ostatecznie, w październiku 2024 roku, Blade został całkowicie usunięty z kalendarza premier Marvela, co już wtedy wzbudziło ogromne wątpliwości co do przyszłości projektu.

Pod koniec marca tego roku, Rodrigo Perez z The Playlist poinformował, że Blade miał zostać skasowany i wszelkie prace nad projektem zostały wstrzymane. Stosunkowo niedawno sam Mahershala Ali powiedział The Hollywood Reporter, że nie ma najmniejszego pojęcia co obecnie dzieje się z Bladem. Nawet jeśli film o słynnym łowcy wampirów faktycznie nie dojdzie do skutku, to wyniknie z niego i tak przynajmniej jedna dobra rzecz. A są nimi Grzesznicy.

Marvel rusza na ratunek

Producent Grzeszników, Sev Ohanian, zdradził niedawno w rozmowie ze ScreenCrush, że część garderoby wykorzystanej na planie filmu była wcześniej przeznaczona na MCU‑owy reboot Blade’a osadzony w latach 20. ubiegłego wieku. „Był magazyn pełen ubrań z epoki, a my musieliśmy natychmiast zacząć zdjęcia” – opowiada Ohanian. I to właśnie Marvel pozwolił im je kupić po cenach produkcyjnych.

Ohanian zaznaczył, że większość oryginalnych kostiumów trafiła do drugoplanowych postaci – czyli „extrasów” – podczas zdjęć do Grzeszników, ale główne stroje aktorów, takich jak Michael B. Jordan czy Hailee Steinfeld, były projektowane od nowa. W rezultacie tło filmu stało się ukrytym easter eggiem MCU. Podczas seansu prawdopodobnie nikt nie zdawał sobie sprawy, że po części ogląda efekt pracy nad Bladem.