Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Lekcja niemieckiego - recenzja filmowej adaptacji powieści Siegfrieda Lenza [Tydzień Filmu Niemieckiego]

Autor: Katarzyna Skrzynecka
25 stycznia 2021

Dzisiaj przeprowadza się lekcję niemieckiego w zdecydowanie spokojniejszym świecie. Ta, o której najpierw napisał w 1968 roku Siegried Lenz, a później historię tę przedstawił w filmowej wersji Christian Schwochow, to prawdziwa lekcja życia w nazistowskim świecie. Lekcja niemieckiego to kolejny odważny tytuł dostępny dla widzów Tygodnia Filmu Niemieckiego.

Siggi Jepsen, wychowanek zakładu dla trudnej młodzieży, za zadanie napisać ma wypracowanie na temat "Radości obowiązku". Przerasta go to i oddaje pustą kartkę, ponieważ uważa, że ma za dużo do opowiedzenia. Zostaje zamknięty w izolatce, aby spełnić swój obowiązek i w tym czasie zaczyna się opowieść z dzieciństwa, gdy miał dziesięć lat i mieszkał w niewielkiej miejscowości. W 1943 roku jego ojciec Jens Ole Jepsen jako policjant dostaje za zadanie nałożyć zakaz malowania na swojego przyjaciela Maxa Ludwiga Nansena, który uratował mu życie w dzieciństwie. Poczucie obowiązku wobec nazistowskiej ojczyzny wygrywa nad lojalnością wobec wieloletniego przyjaciela. 10-letni Siggy mierzy się z dylematem moralnym i z czasem decyduje się pomóc malarzowi, który jest dla niego jak ojciec. Jensen także po wojnie widzi zagrożenie w działalności Nansena, co prowadzi do kolejnego konfliktu rodzinnego i zamknięcia chłopaka w zakładzie poprawczym.
Fot: ZFF

Zobacz również: Styks – recenzja ważnego niemieckiego głosu w debacie o kryzysie migracyjnym

Siggi nie miał szczęścia w życiu. Jego apodyktyczny ojciec wymaga całkowitego posłuszeństwa i spełniania obowiązków wobec narodowosocjalistycznej władzy. W walce o duszę chłopa wygrywa malarz Max Ludwig Nansen który okazuje mu miłość, spędza z nim czas i wspólnie z nim maluje. Nansen nie ocenia chłopca i nie skreśla go za to,  że jego ojciec jest nazistowskim policjantem. Wierzy w niego i z czasem ta wiara zwyczajnie przynosi mu korzyści, ponieważ Siggi ratuje jego dzieła przed spaleniem lub wywiezieniem. Historia przedstawiona w filmie, która znakomicie znana jest czytelnikom Lenza, to fascynująca, a zarazem smutna opowieść o zdradzie wobec przyjaciół i wpływie ideologii na życie zwykłej rodziny. Film nie byłby tak dobry, gdyby nie świetne aktorstwo i dobrze dopasowane tempo akcji. Jedyne, czego brakowało, to ścieżka dźwiękowa, która wpływałaby na emocje w trakcie seansu. A emocji ich nie brakowało - już od pierwszych chwil widzimy cierpieniego Siggiego i choć z czasem oswajamy się z nim, to wpływa on na nasze współczucie wobec niewinnego chłopca. Chłopca walczącego z systemem i występującym przeciw rodzinie, który ostatecznie i tak zostaje uznany za złodzieja dzieł sztuki.
Fot: Stuttgarter Zeitung

Zobacz również: Undine – recenzja niemieckiego dramatu [Tydzień Filmu Niemieckiego]

Konflikt między malarzem a policjantem to świetny przykład funkcjonowania dwóch indywidualności w trakcie trwania II wojny światowej. Policjant jest jak trybik w maszynie, która niesie zagładę i decyduje się wydać rannego syna w ręce władzy, ponieważ to jego obowiązek. I choć widzimy, jak ta decyzja wpłynęła na jego emocje, to nie zmienia to jego postępowania, gdy staje się jeszcze bardziej zacięty w walce o egzekwowanie nowego prawa. Malarz Nansen to przykład buntownika, lojalnego przyjaciela Siggiego i indywiduum, które pomimo zakazu dalej realizuje swoje marzenia. W tej tak sprzecznej relacji przyjacielsko-wrogiej pojawia się Siggy, który opowiada się po wpierającym go malarzu. Dzięki tak zbudowanym relacjom w filmie doskonale widać targające bohaterami emocje. Po lekturze powieści Lenza miałam wysokie oczekiwania wobec jej ekranizacji. I zostały one spełnione, ponieważ Lekcja niemieckiego to solidnie zrealizowana produkcja skupiająca się na odwiecznym problemie wyboru pomiędzy odpowiedzialnością wobec rodziny czy przyjaciół, a wobec państwa. Ofiarą złego wyboru jest Siggi, który przegrywa walkę z brutalnym systemem i zmuszony jest do życia w ośrodku. Ekranizacja popularnej powieści Lena znakomicie ukazuje skomplikowane relacje rodzinnego, które w połączeniu z trudnymi czasami prowadzą do negatywnych skutków. Do skutków, których mogliśmy się spodziewać, gdy człowiek jest całkowicie uległy wobec władzy. Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Lekcja niemieckiego

Interesuję się literaturą i filmem. Sięgam po różnorodne gatunki, najczęściej po skandynawskie kryminały (Kurt Wallander, Harry Hole). Fanka Harry'ego Pottera i Sherlocka Holmesa.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.