Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

next

Najlepsze filmy 2024 roku! | Ranking aktualizowany

Autor: Mikołaj Lipkowski
2 września 2024
Najlepsze filmy 2024 roku! | Ranking aktualizowany

21. W głowie się nie mieści 2 (80/100)

W filmie W głowie się nie mieści 2 Disneya i Pixara ponownie zajrzymy do umysłu nastoletniej już Riley. W kwaterze głównej trwa remont, aby zrobić miejsce dla nowych emocji, co budzi mieszane uczucia u Radości, Smutku, Gniewu, Strachu i Odrazy. Pojawienie się Obawy oraz innych nowych emocji wprowadza zamieszanie w dotychczas sprawnie działający zespół.

To po prostu musiał być film, który rozwijałby dalej osobowość naszej Riley. Na szczęście jednak, gubiąc po drodze kilka atutów, po raz kolejny wykazał się ogromną pomysłowością, która pozwala przymknąć oko na wiele niedociągnięć. Wyżej poprzeczki zawiesić się chyba nie dało, jednak ambicją tego sequela wcale nie było próbować ją przeskoczyć. - pisze dla Movies Room redaktor Łukasz Kołakowski 

22. Maxxxine (80/100)

Do Hollywood lat 80-tych przyjeżdża gwiazda filmów dla dorosłych, Maxine Minx. Maxine marzy, że w końcu uda się jej osiągnąć wielki sukces w Los Angeles. Ale w mieście tajemniczy morderca prześladuje gwiazdy Hollywood. Jego przestępstwa grożą ujawnieniem złowrogiej przeszłości kobiety.

MaXXXine to po prostu kawał dobrego, stylowego, mrocznego kina. Ti West znakomicie buduje obraz panikującej przed diabłem, świecącej neonami i bezwzględnej dla jednostek Ameryki, wnikliwie spogląda na hollywoodzkie standardy, a także (znów) zachwyca wizualnie. Film nie jest bezbłędny, ale bardzo dobrze wieńczy trylogię, wciąga swoim klimatem i po raz trzeci udowadnia, że takiej aktorskiej perły jak Mia Goth prędko w kinie nie zobaczymy. - pisze dla Movies Room Adam Kodyba

23. Bękart (80/100)

Bękart przedstawia historię Ludwiga Kahlena – duńskiego weterana wojennego, który podejmuje się zbudowania osady na jutlandzkich wrzosowiskach. Zadanie nie należy do najprostszych, wielu przed nim próbowało ujarzmić nieurodzajne i kamieniste ziemie – zawsze z marnym skutkiem. Na domiar złego, prawa do ugoru rości sobie mieszkający w pobliżu dziedzic, gotowy dopuścić się każdej zbrodni, by osiągnąć swój cel. 

Bękart to kino historyczne, w którym pobrzmiewają zarówno echa tradycjonalistycznego dramatu pokoleniowego, pozytywistycznego kultu pracy, jak i współczesnej potrzeby empatii. Mimo zakorzenienia opowieści w bezwzględnych realiach osiemnastowiecznej prowincji, wciąż nietrudno znaleźć w niej uniwersalną prawdę o miejscu człowieka wobec tytułów i dziecięcych pragnień. - pisze dla Movies Room Dominik Tracz

24. Perfect Days (80/100)

Mieszkający we współczesnym Tokio Hirayama (grany przez nagrodzonego na festiwalu w Cannes Kōji Yakusho) to małomówny, zamknięty w sobie mężczyzna, przepełniony miłością do świata i innych. Śledząc jego codzienne rytuały, odkrywamy jego pełne oddania podejście do życia. Nawet prozaiczna praca Hirayamy, polegająca na porządkowaniu miejskich toalet, okazuje się niezwykłym ceremoniałem.

Dzieło Wendersa to w gruncie rzeczy hymn dla rytualnych przyjemności i lekarstwo na starczą samotność. Reżyser opowiada zarówno o uroku życia samemu dla siebie, realizowania swoich drobnych pasji oraz dziwactw, jak i cudowności dzielenia się chwilą z innymi. - pisze dla Movies Room Dominik Tracz

25. Twarze Agaty (80/100)

Agata jako szesnastolatka usłyszała, że prawdopodobnie w ciągu dwóch lat wykrwawi się na śmierć. Tego dnia narodziła się na nowo. Dwadzieścia lat później ma za sobą ponad trzydzieści operacji twarzy, mieszka w Londynie i jest artystką, która swoje zmagania ze śmiertelną chorobą przekuła w sztukę.

Twarze Agaty nie są pustą laurką i w żaden sposób nie próbują gloryfikować cierpienia. Pokazują Di Masternak jako prawdziwą artystkę, której wytrwałość i determinacja może inspirować każdego z nas. Wchodząc w intymne obszary jej życia, czyli sale operacyjne i pracownię, zaczynamy się do niej przywiązywać i kibicujemy jej w walce o lepszą przyszłość. Wiara w samych siebie działa cuda, a ten film jest tego jak najlepszym dowodem. - pisze dla Movies Room Hanna Kroczek

26. Chłopiec i czapla (80/100)

Chłopiec i czapla to wizjonerska opowieść nie tylko o stracie i przemijaniu, ale także popis niczym nieograniczonej wyobraźni. Po stracie matki Mahito wraz z ojcem opuszczają Tokio i przeprowadzają się na wieś. Chłopak zdystansowany do nowej, otaczającej go rzeczywistości zaczyna odkrywać niezbadaną okolicę i dom. Pewnego dnia przypadkowo spotyka zagadkową, mówiącą ludzkim głosem czaplę siwą, która nieoczekiwanie staje się jego przewodnikiem. 

Więc jak jest z tym powrotem z emerytury Hayao Miyazakiego – było warto, czy jednak powinien on odstawić fach na dobre? Jak dla mnie, japoński wizjoner tak kończyć karierę i ponownie ją wznawiać może jeszcze wiele razy. Nowy film twórcy między innymi Spirited Away to dzieło wręcz zachwycające, które choć na początku zdaje się tylko kolejnym prostym i mało zaskakującym obrazem o problemach młodego chłopca i jego ucieczce w fantastyczne imaginacje, to równie szybko przekonuje nas, że ma do przekazania znacznie więcej. Ja zostałem oczarowany i czekam na kolejny wielki powrót niekwestionowanego mistrza japońskiej animacji. - pisze dla Movies Room Mateusz Chrzczonowski

27. Dream Scenario (75/100)

Zdobywca Oscara Nicolas Cage gra niedocenianego mężczyznę, którego życie zmienia się, gdy zaczyna śnić się obcym ludziom na całym świecie, stając się w ten sposób celebrytą. Zyskuje popularność i uznanie, ale szybko odkrywa, że jego nowa pozycja przynosi także negatywne konsekwencje. Z czasem staje się ofiarą cancel culture, a jego życie zamienia się w koszmar.

Kristoffer Borgli funduje swoim widzom rozrywkę prowadzącą do przemyśleń. I muszę przyznać, że z tym mam mały problem, bo ciężko jest mi przypisać Dream Scenario do jakiegoś konkretnego gatunku. A może właśnie o to chodzi – filmy, jak i ludzie, nie zawsze muszą trafiać do określonej szufladki. Bo w końcu świat nigdy nie jest czarno – biały.  - pisze dla Movies Room Agata Magdalena Karasińska

28. Przesilenie zimowe (75/100)

Paul Giamatti wciela się w rolę nielubianego nauczyciela, który spędza Boże Narodzenie 1970 roku w szkole z powodu braku rodziny. Zostaje z nim tylko jeden kłopotliwy uczeń, Angus, oraz kucharka Mary, której syn zginął w Wietnamie. Ta trójka tworzy nieoczekiwaną świąteczną rodzinę, pomagając sobie nawzajem zrozumieć, że mogą kształtować własną przyszłość, mimo trudnej przeszłości.

Przesilenie zimowe nie byłoby aż tak udane, gdyby sprawny reżyser nie miał na podorędziu prezentujących odpowiedni poziom odtwórców. Świetna rola Paula Giamattiego jest tu oczywistością, ale warto zaznaczyć, jak ciekawie połączył swój typowy charyzmatyczny styl z impresją wycofanego erudyty. Dzielnie podąża za nim Dominic Sessa, mając niełatwe zadanie wcielenia się w postać niegrzecznego chłopaka z problemami bez popadania w banały. Warto zaznaczyć, że jest to jego filmowy debiut, co jest tym bardziej imponujące. - pisze dla Movies Room redaktor Szymon Góraj

29. Gdy rodzi się zło (75/100)

Mieszkańcy małej osady odkrywają, że wkrótce narodzi się wśród nich Zło. Przerażeni próbują uciekać, zaczynając desperacką walkę z czasem. Szybko okaże się jednak, że będą musieli zmierzyć się z prawdziwym koszmarem.

Obejrzenie w końcu dobrego horroru jest bardzo miłym zaskoczeniem. Śmiało mogę Gdy rodzi się zło porównać do Hereditary. Dziedzictwo, które dzierży tytuł mojego ulubionego filmu z tego gatunku. Demián Rugna bawi się emocjami widza i nie pozwala ani na chwilę odpocząć. Obrazy z koszmarów zostają z nami na dłużej i gwarantują nieprzespaną noc. Uważam, że lepszego komplementu nie można dać horrorowi.  -  pisze dla Movies Room Hanna Kroczek

30. Kaskader (75/100)

Bohater filmu jest kaskaderem i jak każdy w tym zawodzie, zdarza się, że zostanie wysadzony w powietrze, że zostanie postrzelony i wyrzucony przez okno oraz zrzucony z wysokości, a wszystko to dla naszej rozrywki. Teraz, po prawie kończącym karierę wypadku, nasz bohater musi odnaleźć zaginioną gwiazdę filmową, rozwiązać spisek i spróbować odzyskać miłość swojego życia, wciąż wykonując swoją codzienną pracę. Co może się wydarzyć?

Nie mamy tu do czynienia z produkcją, która dąży do bycia częścią serii. Kaskader stoi sam jako solo wojownik. Dostarczy rozrywki i ucieszy widza. Czego chcieć więcej?  -  pisze dla Movies Room Hanna Kroczek

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.