W związku z kontrowersjami dotyczącymi postaci, Pepé Le Pew nie pojawi się w filmie Space Jam: A New Legacy.

Kontrowersje dotyczące postaci animowanego skunksa zaczęły się od wpisu Charles'a M. Blowa na Twitterze. Dziennikarz New York Timesa napisał, że Pepé Le Pew stanowi element kultury gwałtu. Blow jako przykłady podał obmacywanie i całowanie obcych kobiet bez ich zgody, a także niewypuszczanie ich z objęć.

Zobacz również: Czy w tym roku zobaczymy na ekranach aktorskiego Thrawna i Ezrę?

W czerwcu 2019 roku nakręcono scenę, w której Pepé pojawiał się wraz z Greice Santo. Zrealizował ją Terence Nance, oryginalny reżyser filmu, którego zastąpił potem Malcolm D. Lee. Po zmianie reżysera, usunięto postać skunksa z filmu. Być może decyzja o usunięciu Pepé nie miała wiele wspólnego z powyższym wpisem na Twitterze.

Zobacz również: Eddie Murphy ma już pomysł na Księcia w Nowym Jorku 3

Greice Santo nie ukrywa niezadowolenia związanego z usunięciem sceny z jej udziałem. Aktorka była ofiarą molestowania i aktywnie walczy z przemocą seksualną. Poniżej komentarz przedstawicieli Grace Santo dotyczący zaistniałej sytuacji: Dla Greice udział w tym filmie był ważną sprawą. Mimo że Pepé to animowana postać, Greice cieszyła się, że to ona miała okazję go spoliczkować. Teraz, gdy scena została wycięta, Greice nie będzie miała okazji wpłynąć na młode pokolenie widzów i pokazać młodym chłopcom i dziewczynkom, że zachowanie Pepé jest nieakceptowalne. Premiera Space Jam: A New Legacy będzie mieć miejsce 16 lipca w kinach oraz na HBO Max. Wraz z postaciami, które widzieliśmy w pierwszej części filmu tym razem zagra LeBron James.  

---

Źródło: Twitter, deadline.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe