Kristen Stewart w rozmowie dla podcastu Not Skinny But Not Fat poruszyła kwestię roli w filmach Marvela. Wygląda na to, że fani aktorki nie mają na co liczyć.

Choć Kristen Stewart nie są obce wysokobudżetowe hollywoodzkie produkcji, jak Zmierzch czy Królewna Śnieżka i Łowca, aktorka nie ma zamiaru zagrać w filmach Marvel Studios. Dlaczego? 

Konieczne są zmiany

Aktorka uważa, że system działania Marvel Studios musiałby się radykalnie zmienić, jeśli miałaby zapisać się do ich produkcji. Inną opcją, w przypadku której aktorka zagrałaby w filmie blockbusterowego giganta jest osadzenie Grety Gerwig na stołku reżyserskim.

Prawdopodobnie nigdy nie zagram w filmie Marvela… to właściwie brzmi jak pie***ony koszmar.

Trzeba by było włożyć wiele pieniędzy i zaufania w jedną osobę… ale to się nie dzieje. I dlatego ostatecznie staje się to algorytmicznym, dziwnym doświadczeniem, w którym nie można w ogóle czuć się swojo. Prawdopodobnie nie. Ale mówię, może świat się zmieni. Jak mogłabym odmówić, skoro może pewnego dnia… gdyby Greta Gerig poprosiła mnie o zrobienie filmu Marvela, zrobiłbym to.

Warto zaznaczyć, że aktorka użyła powyższych słów podkreślając fakt, iż podoba jej się tworzenie dużych produkcji, ponieważ lubi, kiedy ludzie ją w nich oglądają.

Więcej o filmach przeczytasz w Movies Room:

• Alan Ritchson gwiazdą War Machine. Film trafi na Netflix
• Zdjęcia do Spider-Man 4 rozpoczną się w tym roku? Padła pierwsza data!
• Jak zrodzili się Hollywood Vampires? Zobacz zwiastun dokumentu Unleashed Spirits

Źródło: Not Skinny But Fat / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Aniołki Charliego