Czwarta odsłona kultowej animacji od razu po pojawieniu się w kinach robi zamieszanie, przy okazji rehabilitując nieco fatalne wyniki finansowe wielu ostatnich blockbusterów.
Toy Story 4 uderzyło z rozmachem, zarabiając łącznie 238 milionów dolarów (118 w USA, 120 na świecie). Żadna animacja nie osiągnęła takie pułapu na starcie, jeżeli mówimy o całościowych rezultatach - w samym USA jest zaś niewiele gorzej, bo zaledwie trzy filmy go przebijają. A zważywszy na to, że produkcje związane z Disneyem zazwyczaj radzą sobie lepiej niż dobrze w letnich wojażach, możemy się wkrótce spodziewać kolejnych świetnych wyników.
Bo Peep powraca! Długo zaginioną przyjaciółkę Woody’ego, Buzza i spółki zawsze łączyła specjalna więź ze wspomnianym przed chwilą kowbojem. Niestety postacie nie widziały się już przez wiele lat. Od tego czasu Bo bardzo się zmieniła – nieco wyszczerbiła oraz zmatowiała. Niemniej siła, determinacja oraz sarkazm postaci zawsze przeczył jej delikatnej, porcelanowej powierzchowności. Obecnie bohaterka to zapalona poszukiwaczka przygód. Kiedy Bo i Woody ponownie się spotykają, dzięki niewygodnym okolicznością, oboje zdają sobie sprawę, jak mocno się od siebie oddalili, a także jak bardzo się od siebie różnią, jeśli chodzi o życie jako zabawka.
Keanu Reeves, Keegan-Michael Key, Jordan Peele i Tony Hale dołączają do dobrze znanej obsady, wśród której znajdują się między innymi: Tim Allen, Tom Hanks, Annie Potts, Patricia Arquette i Joan Cusack.
Toy Story 4 pojawi się na ekranach polskich kin już
9 sierpnia 2019 roku.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia – Disney
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.