Cillian Murphy może pojawić się w reboocie Harry’ego Pottera! Nie jednak jako Sami Wiecie Kto

Z najnowszych doniesień wynika, że Cillian Murphy faktycznie brany jest pod uwagę, aby wystąpił w serialowym Harrym Potterze. Jednak nie do roli, o której najpewniej wszyscy myślicie. Możliwe, że wcieli się w inny czarny charakter.

W dniu wczorajszym informowaliśmy, że według Daniela Richtmana twórczyni Fleabag złożono propozycję wystąpienia w reboocie Harry’ego Pottera. Phoebe Waller-Bridge miałaby wcielić się w Petunię Dursley. Myślę, że jest to dla wszystkich naprawdę zaskakująca informacja. Fani przygód o młodym czarodzieju wydają się być jednak zadowoleni z tej wiadomości, twierdząc, że aktorka pasowałaby do doli ciotki Harry’ego Pottera.

Jak do tej pory wokół castingu do nadchodzącego serialu HBO narosło bardzo wiele plotek. Jakiś czas temu informowaliśmy, że twórcy produkcji mają na oku naprawdę duże nazwiska do ról profesorów Hogwartu. Minerwę McGonagall mogłaby zagrać Rachel Weisz albo Sharon Horgan. Natomiast Mark Strong i Mark Rylance są kandydatami do roli Albusa Dumbledore’a. Z kolei Brett Goldstein rozważany jest do wcielenia się w Hagrida. O ile te propozycje wydają się być mniej lub bardziej trafione to postać Severusa Snape wzbudziła ogromne niezadowolenie.

Parę miesięcy temu w Internecie pojawiła się informacja, że w postać opiekuna Slytherinu być może wcieli się Paapa Essiedu. Oczywiście największe kontrowersje wzbudził wygląd aktora, który niczym nie przypomina książkowego pierwowzoru. Z wcześniejszych wypowiedzi twórców wiadomo, że chcą, aby serial był bardzo wierny książkom, więc jeśli zdecydują się obsadzić Essiedu to byłaby to ogromna wtopa już na samym początku. W powieści czarodziej Slytherinu opisywany jest jako mężczyzna z czarnymi włosami i ziemistej cerze. Paapa Essiedu natomiast jest Brytyjczykiem o afrykańskich korzeniach.

Nowy sługa Voldemorta?

Myślę, że wszyscy z nas natrafili na informacje, że fani Harry’ego Pottera domagają się, aby nowego Voldemorta zagrał Cillian Murphy. Nawet sam reżyser pierwszych odsłon filmowych poparł ten wybór. Wygląda jednak na to, że jest cień szansy, że aktor zagra w nowym serialu, ale nie jako Sami Wiecie Kto.

Według Daniela Richtmana, którego doniesienia bardzo często okazują się być prawdą, Murphy rozważany jest do innej roli. Twórcy chcieliby, aby wcielił się w Kwiryniusza Quirrella, którego znamy z pierwszej części Harry’ego Pottera. W filmie wcielił się w niego Ian Hart. Myślę, że fani HP ucieszyliby się z występu Murphy’ego nawet w tej roli. Trzeba jednak pamiętać, że na ten moment jest to tylko plotka i trzeba podchodzić do niej z dystansem. A wy co myślicie o takim castingu?