Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Batman tom 6 – Narzeczona czy włamywaczka – recenzja komiksu

Autor: Piotr Pocztarek
20 sierpnia 2019

Od jakiegoś czasu główna seria przygód Batmana w ramach Odrodzenia trzyma równy, dość wysoki poziom.  Batman tom 5 – Zaręczeni był przełomowym momentem, kiedy moje wątpliwości odnośnie Toma Kinga na fotelu scenarzysty uleciały bezpowrotnie. Batman tom 6 – Narzeczona czy włamywaczka być może nie wzbudza takich emocji, ale to nadal bardzo przyjemna lektura, pokazująca Bruce’a Wayne’a nie jako samodzielną postać, ale jako równoważny element związku dwojga ludzi.

Batman i Catwoman świetnie funkcjonują jako narzeczeństwo, co widać w kolejnych zeszytach. Zanim jednak King skupi się z powrotem na najatrakcyjniejszej parze z Gotham, otrzymamy rewelacyjną otwierającą tom historię, która jest jednym z najciekawszych fragmentów tomu Batman tom 6 – Narzeczona czy włamywaczka. Scenarzysta wprowadza w niej postać młodego Matthew Warnera, chłopca opętanego historią Bruce’a Wayne’a do tego stopnia, że nie cofnie się przed niczym, nawet przed brutalnymi morderstwami, byleby znaleźć się w identycznej sytuacji co jego idol.

http://alejakomiksu.com/gfx/plansze/042_rebirth%20Batman_tom%2006.jpg
Strona komiksu Batman tom 6 – Narzeczona czy włamywaczka

Ta mroczna opowieść, świetnie uchwycona przez Travisa Moore’a, to przede wszystkim krwawy debiut obiecującego psychopaty, dzięki któremu lektura Batmana to czytelnicze doświadczenie, które bardzo sobie cenię. Gościnny występ takiego tuza jak Victor Zsasz to dodatkowa wisienka na torcie, ale i bez niego obcowanie z Narodzinami Bruce’a Wayne’a serwuje podobne emocje, co czytanie dawnych TM-Semiców, kiedy na pierwszym planie była żmudna detektywistyczna robota. A to tylko pierwszy zeszyt tego albumu!

Kolejne dwa zeszyty to kontynuacja historii Superprzyjaciele, tym razem z Wonder Woman w roli głównej. W tej narysowanej przez Joelle  Jones (pamiętamy ją z poprzedniego tomu) opowieści Bruce i Diana zostają wysłani do krainy zwanej The Realm, by walczyć z nieskończonymi hordami nieprzyjaciela. Cały myk polega na tym, że czas w owej krainie płynie zupełnie inaczej, niż w Gotham. Czy Batman i Wonder Woman, którzy spędzą razem 37 lat, wejdą na drogę grzechu? Wszak tę dwójkę czasem do siebie niebezpiecznie ciągnęło. No i jak w tej sytuacji zachowa się Selina?

http://alejakomiksu.com/gfx/plansze/065_rebirth%20Batman_tom%2006.jpg
Strona komiksu Batman tom 6 – Narzeczona czy włamywaczka

Daniem głównym, chociaż w moim odczuciu najsłabszym, jest historia Wszyscy kochają Ivy, która jest pokłosiem Wojny żartów z zagadkami i kręci się wokół Pameli Isley. Dręczona wyrzutami sumienia Poison Ivy wpada na diaboliczny plan przejęcia władzy nad całym światem, oczywiście w dobrej wierze i ku zbawieniu ludzkości. Tylko Batman i Catwoman, z drobną pomocą pewnej antybohaterki, mogą powstrzymać Pamelę. Trzyczęściową historię rozrysował Mikel Janin, z niewielkim wsparciem Hugo Petrusa. Wizualnie i fabularnie to jednak najbardziej miałki moment Batman tom 6 – Narzeczona czy włamywaczka, z paroma bezsensownymi momentami, które trudno byłoby nawet wytłumaczyć logicznie. Catwoman rozkładająca na łopatki Flasha? Come on…

Album zamyka tytułowy pojedynczy zeszyt, będący kolejną cegiełką podsumowującą relację Gacka z Kotką. Selina w niecodzienny (chociaż typowy dla siebie) sposób wymyka się nocą na miasto, by upolować… suknię ślubną. W tym czasie Bruce śni o…starych dobrych czasach. Narzeczona czy włamywaczka to bowiem interesujący przegląd zarówno związku naszych bohaterów, jak i chociażby ich kostiumów, które na przestrzeni lat ulegały zmianom i wielu modyfikacjom. Ot kolejne mrugnięcie Kinga w stronę czytelnika i sygnał mówiący „Tak, kocham te postacie i znam się na swojej robocie”. Jeśli zaś chodzi o rysunki, współpraca Janina z Joelle Jones owocuje bardzo interesującymi i miłymi dla oka pracami.

http://alejakomiksu.com/gfx/plansze/068_rebirth%20Batman_tom%2006.jpg
Strona komiksu Batman tom 6 – Narzeczona czy włamywaczka

Tom King odciąga kulminacyjny moment ślubu Batmana z Catwoman jak tylko może, przez co Batman tom 6 – Narzeczona czy włamywaczka może wydawać się jedynie zapchajdziurą. Rzeczywiście, nie jest to może tak dobry komiks jak chociażby poprzedni tom, ale ma swoje bardzo dobre momenty, a przede wszystkim jest ostatnim pomostem do jednego z kluczowym wydarzeń w życiu Bruce’a Wayne’a i swoistym zaproszeniem na ślub, który odbędzie się już we wrześniu.


https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/398/951/398951/1558717120/800.jpg
Okładka komiksu Batman tom 6 – Narzeczona czy włamywaczka

Tytuł oryginalny: Batman Vol. 6: Bride or Burglar Scenariusz: Tom King Rysunki: Mikel Janin, Joelle Jones Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz Wydawca: Egmont 2019 Liczba stron: 156 Ocena: 75/100

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.