Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Avengers tom 6: Zderzenie światów - recenzja komiksu

Autor: Piotr Pocztarek
16 grudnia 2020

Mark Waid to artysta zdolny, ale widywany również na chałturzeniu. Avengers w jego wykonaniu nie są najlepszą częścią jego bibliografii, ale skłamałbym mówiąc, że jego scenariusze czyta się źle. To pozytywna lektura, niewychylająca się poza średnią, miejscami nawet całkiem angażująca. Po Tajnym imperium w zespole nie doszło do wielkich zmian, chyba że powrót Sama Wilsona do roli Falcona się liczy. Ugruntowała się nieco pozycja Champions, którzy w Avengers tom 6: Zderzenie światów pokoleniowo z Mścicielami stają przed zagrożeniem, a jakże, z kosmosu.

Strona komiksu Avengers tom 6: Zderzenie światów

W świecie Marvela w Układzie Słonecznym są dwie Ziemie. Ta druga to siedziba osobnika znanego jako Wielki Ewolucjonista, dość pokrętnego moralnie, mającego co nieco wspólnego z Adamem Warlockiem. Tu występuje jego potomek i cała cywilizacja, za jaką odpowiada. Jeśli lubicie doktora Moreau, to macie okazję zobaczyć jego kosmiczny odpowiednik. Mark Waid ciekawie poprowadził kwestię staroszkolnego przeciwnika Avengers, podobnie zresztą, jak miało to wcześniej miejsce z Kangiem. Cały run twórcy Przyjdź Królestwo to na dobrą sprawę mieszanie tradycji z nowoczesnością w rozrywkowym wydaniu.

W moim sercu wciąż żywa jest miłość do Visiona Toma Kinga. W Avengers tom 6: Zderzenie światów położono silny nacisk na młodą Visionównę. Viv przechodzi dość znamienną, pinokiową metamorfozę, ale to tylko podkładka pod całkiem miłe ukazanie jej relacji z ojcem i drużyną. Niby wszystko jest trochę infantylne, ale taki rodzaj braterstwa w Avengers miał już miejsce i dobrze, że Waid do niego nawiązuje i nowe wcielenia legend zaskakująco się w tym odnajdują.

Strona komiksu Avengers tom 6: Zderzenie światów

Szósty tom Avengers to wspólna historia z inną drużyną - Champions. W Marvel NOW! 2.0 to grupa kumulująca nastolatków, do tego separujących się od swych starszych kolegów. Żadna to nowość, choć muszę przyznać, że Kamala i reszta mieli słuszne powody do stworzenia autonomicznej grupy. Starsi herosi mieli być całkiem nowi i inni, a rozniecili kolejny bratobójczy konflikt, nie zdołali powstrzymać faszystowskiej wersji Capa i wszystko wskazuje na to, że zmierzają tą samą drogą, co ich poprzednicy. I zawsze w takich sytuacjach konflikt pokoleń wydaje się jedynie ogólnie zarysowany, zastąpiony akcją i godzącym wszystkich team-upem.

Rysownicy Avengers z Marvel NOW! 2.0 zmieniali się co chwilę i choć najbardziej zapamiętałem popisy Mike'a del Mundo, to Saiz i Pina dają radę. To raczej para solidnych wykonawców, których nie ujrzymy w artystycznych tytułach, ale w superbohaterskich tasiemcach pojawią się wielokrotnie. Dodatkowy plus dla Humberto Ramosa, sprawiającego, że z chęcią przyjrzałbym się bliżej serii Champions.

Strona komiksu Avengers tom 6: Zderzenie światów

Największą wadą runu Marka Waida jest jego ulotność, choć pomysł i forma mogą zaciekawić. Od startu czuć pewną nostalgię do klasyki, a lśniące nowością postaci powodują, że nie czujemy naftaliny. To wszystko jest jednak tymczasowe, bo inne być nie mogło. Zmiany personalne tak, jak nagle przyszły, tak równie szybko i bezrefleksyjnie odchodzą. I może dlatego Waid ze swoimi niemałymi umiejętnościami pozwolił sobie tylko na danie odbiorcy dobrej zabawy, bez ambicji do zapisania się w jakikolwiek sposób w biografii Mścicieli. Wkrótce Egmont zaserwuje nam dalsze przygody Avengers, powracających do swych klasycznych korzeni. Czy dostaniemy coś wielkiej wagi, czy może kolejne miłe, ale letnie i łatwe do zapomnienia historyjki? Oby jednak to pierwsze, bo coraz częściej interesuje mnie to, co w jest Marvel Classic, niż w aktualniejszych liniach wydawniczych.


Okładka komiksu Avengers tom 6: Zderzenie światów

Tytuł oryginalny: Avengers: Unleashed vol.3: Worlds collide Scenariusz: Mark Waid Rysunki: Javier Pina, Humberto Ramos, Jesús Saiz Tłumaczenie: Marek Starosta Wydawca: Egmont 2020 Liczba stron: 132 Ocena: 65/100

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.