Reżyser Gladiatora budzi w ostatnich latach więcej skrajnych emocji niż chyba kiedykolwiek w swojej dotychczasowej karierze. Nie dalej jak parę miesięcy temu wspominał o tym, że w przypadku kontynuacji wątków z uniwersum Obcego punkt ciężkości historii stopniowo będzie przechodzić na aspekty związane ze sztuczną inteligencją. Jak wynika z jego wywiadu z Toronto Sun, chyba co nieco mu się pozmieniało:

Nie ma powodu, dla którego Obcy nie miałby mieć dla fanów takiego poziomu, co seria Star Trek czy Gwiezdne Wojny. Myślę więc, że następnym krokiem powinno być podtrzymanie [serii] Obcy z jednoczesną ewolucją bestii, ewentualnie stworzenie nowej koncepcji. Jestem zdania, że potrzeba ewolucji tej słynnej bestii, bo to doprawdy najwspanialsze monstrum, jakie kiedykolwiek wymyśłono.

Zapytany, czy sam chciałby zrobić więcej filmów z charakterystycznym potworem, odparł:

Chciałbym; są szaleni, jeśli nie chcą tego kontynuować. David jest wspaniałym złoczyńcą. Uwielbiam to, co [Michael Fassbender] zrobił w Obcy: Przymierze. Ale to jest, k**wa, niesamowicie trudne, stary. Podnieśliśmy Obcego z samego dna, tworząc Prometeusza.

Zobacz również: Seria Obcy bez Ksenomorda?! Ridley Scott nie wróży bestii świetlanej przyszłości!

Jak widać, ciężko nadążyć za procesem myślowym Scotta. Czy to znaczy, że będziemy mogli spodziewać się kolejnych rozdziałów jego radosnej twórczości w uniwersum Obcego? Cóż, lepiej jednak poczekać chociaż te 2-3 miesiące - a nuż ten bez wątpienia zasłużony dla kina reżyser powie prasie coś dokładnie odwrotnego niż teraz?

Źródło: comingsoon.net / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe